Odważni, szaleni poszukiwacze miodu sprawiają, że wydaje się to łatwe i wykonalne! Ale niestety tak nie jest! Szalone pozyskiwanie miodu to trudne i delikatne zadanie, któremu podołają jedynie poszukiwacze miodu z Gurung.
Szalony Miód hunting communities are the real heroes when it comes to preserving and passing down the skills.
Mają głęboki związek i znajomość krajobrazów, w których rosną kwiaty rododendronów. Możesz więc być świadkiem przebłysków honoru i dumy w ich praktykach.
Społeczności te dostarczają cennych informacji na temat zrównoważonego zbioru miodu i znaczenia równoważenia tradycji kulturowych z działaniami ochronnymi.
Pochodzenie szalonego polowania na miód
Początki zbioru Mad Honey można prześledzić setki, jeśli nie tysiące lat. Wiele zapisów historycznych pokazuje, że kilka kultur ma długą historię zbierania i wykorzystywania miodu, sięgającą starożytnej Grecji.
W tych starożytnych cywilizacjach Szalony Miód służył różnym celom, w tym celom leczniczym, religijnym, a nawet rekreacyjnym. Od tysięcy lat Gurungowie spożywają szalony miód, aby zachować zdrowie.
Używali szalonego miodu jako silnego środka poprawiającego nastrój, który ich uspokajał, a także dodawał energii.
Gurungowie: Śmiali poszukiwacze miodu
Gurungowie zamieszkują dystrykt Lamjung w Nepalu. Pierwotnie pochodzili z Tybetu i byli znani w Nepalu jako plemię lwiego serca. Większość z nich to rolnicy, zajmujący się uprawą warzyw i ryżu. Żyją jak samotnicy, z niewielkim lub żadnym kontaktem ze światem zewnętrznym.
Jednak czasy się teraz zmieniają! Dzięki głośnej sławie Mad Honey cieszą się od dawna należnym uznaniem, na jakie zasługują. Teraz powoli zdają sobie sprawę z potencjału, jaki kryje w sobie szalony miód.
Sezon polowań na miód
Szalony sezon zbierania miodu ma ogromne znaczenie dla społeczności Gurungów i jest pełen zarówno emocji, jak i ostrożności. Okres ten przypada zazwyczaj na wiosenne i jesienne miesiące Nepalu, kiedy ogromne himalajskie pszczoły miodne (znane jako Apis dorsata laboriosa) roją się po klifach i skalistych szczelinach u podnóża Himalajów.
Czas jest kluczowy, ponieważ odpowiada porze roku, w której pszczoły te zbierają nektar z kwiatów rododendronów, który nadaje miodowi wyjątkowe właściwości psychoaktywne. Przez cały sezon poszukiwacze miodu w Gurung zwracają szczególną uwagę na sygnały płynące z natury i zachowanie pszczół. Termin zbiorów jest utrzymywany w tajemnicy wśród grup pozyskujących bart, czerpiąc z mądrości i doświadczenia pokoleń, aby określić idealny moment.
Oczekiwanie i entuzjazm rosną, gdy przygotowują się do wyprawy, wiedząc, że zbierany przez nich szalony miód nie tylko zapewni pożywienie, ale także zajmie istotne miejsce w ich tradycjach kulturowych.
Etapy szalonego polowania na miód
Gurungowie podejmują wielkie ryzyko, aby zebrać miód. Polują bez wyposażenia ochronnego i jedynie ze słabym sprzętem myśliwskim.
Etapy zbierania Mad Honey są następujące:
Przygotowanie sprzętu
Przed wyruszeniem na polowanie zbieracze przygotowują niezbędny sprzęt. Wyposażenie obejmuje długie bambusowe lub drewniane drabiny, liny i kosze. Ponadto, aby uspokoić brutalne gigantyczne pszczoły miodne, biorą materiały do palenia, takie jak suszone liście.
Znalezienie ula
Ule pszczół miodnych można znaleźć w różnych miejscach, w tym na ścianach klifów, dziuplach drzew i wychodniach skalistych. Bartnicy dokładnie sprawdzają te obszary pod kątem oznak przedostawania się do uli, takich jak przylatujące i odchodzące pszczoły oraz obecność wosku pszczelego i plastra miodu.
Używaj palaczy
Olbrzymie pszczoły miodne bardzo bronią swoich gniazd. Kiedy dostrzegają zagrożenie dla swojego ula, reagują agresywnie, aby go chronić.
Gigantyczne pszczoły miodne gromadzą się w dużych ilościach, aby bronić swojego gniazda. Oznacza to, że jeśli bartnicy zaczną przeszkadzać ulowi, staną twarzą w twarz z setkami, a nawet tysiącami wściekłych pszczół.
Kiedy poczują się zagrożone, nie zawahają się wielokrotnie użądlić intruzów. U niektórych bartników użądlenia te mogą powodować ciężkie reakcje alergiczne.
Dlatego palą suszone liście, aby odwrócić uwagę pszczół miodnych podczas poszukiwania miodu. Podchodzą do ula powoli i cicho, aby nie niepokoić pszczół.
Zbierz miód
Ostrożnie wycinają fragmenty plastra miodu za pomocą skrobaka lub noża. Obchodzą się z cięciem delikatnie, aby uniknąć uszkodzenia pszczół lub ula. Zachowaj ostrożność, aby nie uszkodzić pszczół ani ula.
Polowanie na miód to praca zespołowa! Gdy dym okryje klif i odwróci uwagę pszczół miodnych, jeden z myśliwych delikatnie przechyla gniazdo za pomocą bambusowego kija.
W tym samym czasie inny myśliwy stoi w pogotowiu z opuszczonym drewnianym koszem, gotowy do zbierania cennego himalajskiego czerwonego miodu, który powoli kapie z odsłoniętego plastra miodu.
Nadzieja na przyszłość
Pozostaje tematem debaty w społeczności bartników, ponieważ niektórzy bartnicy pragną, aby ich dzieci lub wnuki otrzymały wykształcenie.
Z kolei inni są zagorzałymi zwolennikami bartnictwa, obawiając się wpływu westernizacji na ich potomstwo.
Niestety młodzi Gurungowie często tracą możliwości zdobycia wyższego wykształcenia ze względu na złą sytuację ekonomiczną. Mimo że otrzymują wykształcenie podstawowe, szkoły są daleko i słabo zorganizowane.
W rezultacie tym młodym osobom brakuje motywacji do kontynuowania kariery w bartnictwie, uważając, że może ona nie zapewnić im znaczących perspektyw. Ten brak zainteresowania jest zrozumiały. Szalony miód, pomimo swoich wyjątkowych właściwości, nie doczekał się uznania, na jakie zasługuje.
Potencjał szalonego miodu pozostaje w dużej mierze niezbadany i niedoceniany, przez co pozostaje on odłączony od kultury, z której się wywodzi. Niestety, wielu nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia szalonego miodu i możliwości gospodarczych, jakie może generować.
Krążą jednak pogłoski na temat bartnictwa i bartników, wskazujące na stopniową zmianę świadomości.
Choć liczni turyści odwiedzają tereny bartne w celach krajoznawczych i wyprawowych, termin ich wizyt w niesprzyjających porach roku często zakłóca działalność bartniczą.
W obecnym scenariuszu znaczna liczba młodych Nepalczyków jest zmuszona szukać pracy za granicą ze względu na ograniczone możliwości w kraju, a młodzi Gurungowie wydają się podążać za tą tendencją.
Nie można zaprzeczyć, że ci młodzi ludzie często osiągają skromne dochody za granicą, brakuje im znaczących umiejętności i wyższego wykształcenia, a pozostawili po sobie kulturalny skarb szalonego miodu.